Szybkie testy diagnostyczne i ich przydatność
Autor: Lek. med. Paweł Dilis – Specjalista Medycyny Rodzinnej
Przydatność szybkich testów diagnostycznych w Praktyce Lekarza Rodzinnego.
Historia szybkiej diagnostyki
Szybka diagnostyka ambulatoryjna jest obecnie bardzo rozwijającą się gałęzią medycyny. Na jej dynamiczny rozwój ma wpływ postęp wiedzy medycznej i techniki ale również reforma systemu opieki zdrowotnej w postaci wprowadzenia w latach 90-stych instytucji lekarza rodzinnego – gdzie powyższe metody diagnostyczne mają szczególne znaczenie. W latach 70-stych mało kto słyszał o glukometrze, a nawet nie marzył o dzisiejszych szybkich analizatorach czy testach płytkowych.
Osoby chore na cukrzycę miały możliwość oznaczania glukozy tylko w moczu i to za pomocą prymitywnych metod (należało wkropić zakraplaczem mocz, odpowiednią ilość wody, dodać tabletkę musującą i czekać na wynik reakcji chemicznej). Otrzymany wynik był niedokładny, można było tylko wykryć brak glukozy w moczu, jej ślad lub „dużą ilość”. Obecnie glukometr do oznaczania glukozy we krwi posiada nie tylko każda placówka opieki medycznej i każda karetka – ale również większość pacjentów. Osiągane wynik są bardzo dokładne porównywalne z metodami stosowanymi w laboratoriach. Bardzo wysoką dokładność (czułość i swoistość) mają obecnie praktycznie wszystkie stosowane rutynowo „szybkie testy” a na pewno wszystkie opisane poniżej.
Jaki mamy wybór?
Ambulatoryjną szybką diagnostykę możemy podzielić na wymagającą oprócz samego testu, czy odczynnika jeszcze dodatkowego urządzenia elektronicznego odczytującego wynik i podającego go na ekranie urządzenia oraz na testy do wykonania których nie potrzebujemy nic poza samym testem oraz materiałem pobranym od pacjenta. Poniżej zostaną omówione tylko testy z drugiej grupy i tylko te służące diagnostyce infekcji i zakażeń.
Diagnozowanie infekcji.
Testy do wykrywania zakażeń wirusem grypy
Obecnie są dostępne na rynku testy jakościowe oparte na metodzie immunochromatycznej, które na podstawie badania próbek pobranych z układu oddechowego (wymazówką głęboko z nosa) są w stanie wykryć i zróżnicować antygeny wirusa grypy typu A i B (wraz z podtypami grypy ptasiej H5N3, H7N3,H9N2, H5N1). Pozwala to na szybkie (całość około 10 – 15 minut) potwierdzenie lub wykluczenie zachorowania na grypę oraz wdrożenie odpowiedniego postępowania przyczynowego lub objawowego. Test ma szczególne znaczenie w dobie medialnego strachu przed wszystkimi odmianami grypy oraz w czasach gdy posiadamy lek działający na przyczynę choroby – wirusa grypy.
Test do wykrywania wirusa oddechowego RSV (respiratory syncytial virus)
Kolejny bardzo przydatny w praktyce lekarza rodzinnego test immunochromatyczny pozwalający w sposób bardzo szybki i prosty wykryć wirusa RSV bezpośrednio z wymazu z noso – gardzieli. Wirus ten jest odpowiedzialny za występujące zapalenie oskrzelików i płuc u najmłodszych dzieci poniżej 5 roku życia. Zakażenie u dzieci poniżej pierwszego roku życia cechuje się podwyższoną śmiertelnością. Z tego względu szybkie wykrycie tego zakażenia ma duże znaczenie, umożliwia odpowiednie wczesne skierowanie dziecka na leczenie szpitalne.
Testy do badania poziomu CRP
Jest to chyba najpopularniejszy i najczęściej wykonywany test w praktyce lekarza rodzinnego, a szczególnie w pediatrii. Należy do testów tzw. półilościowych. Za jego pomocą jesteśmy w stanie w bardzo krótkim czasie oznaczyć we krwi poziom białka c-reaktywnego.
Wynik jest półilościowy, tzn. podawany w trzech zakresach (poziom: „niski”, „średni”, „duży”). Taki wynik może być krytykowany przez klinicystów, którzy wolą otrzymać wynik w pełni ilościowy. Jednak w praktyce lekarza rodzinnego wspomniany zakres wyników w połączeniu z badaniem podmiotowym, przedmiotowym pozwala różnicować z dużą dozą prawdopodobieństwa zakażenie występujące u chorego na zasadzie: wirusowe, bakteryjne, stan ciężki – wymagający leczenia szpitalnego. Niejednokrotnie może to ułatwić lekarzowi podjęcie właściwej decyzji.
Testy do wykrywania zakażeń paciorkowcami typu A
Bardzo przydatny test w codziennej praktyce lekarza rodzinnego a szczególnie w praktyce pediatrycznej. Na podstawie badania wymazu z gardła można za jego pomocą różnicować etiologię zakażenia. W przypadku wykrycia antygenów paciorkowców można w ten sposób potwierdzić etiologię bakteryjną zapalenia gardła i wdrożyć celowaną antybiotykoterapię. Producenci testu podkreślają, że w ten sposób można uchronić pacjenta przed groźnymi powikłaniami ze strony nerek, serca czy stawów.
Uważam, że w polskiej rzeczywistości można za jego pomocą uniknąć raczej zbędnej antybiotykoterapii w przypadku ujemnego wyniku. W naszym kraju nadal wielu lekarzy przepisuje antybiotyk na każdy stan zapalny gardła nie bacząc na etiologię, która często jest wirusowa. Nadmierne, niepotrzebne stosowanie antybiotyków jest równie szkodliwe jak jego niezastosowanie w sytuacji, gdzie jest niezbędny. Opisywany test w przeciągu około 5 minut pomoże nam rozstrzygnąć problem.
Testy do wykrywania Mononukleozy Zakaźnej
Jest to szybki paskowy test immunochromatograficzny służący do diagnostyki inwazyjnej mononukleozy. Należy do grupy testów jakościowych, wykrywających we krwi przeciwciała heterofilne. Mononukleoza jest częstą chorobą zarówno dzieci jak i młodzieży. Stosowanie testu w znaczący sposób redukuje użycie antybiotyków w tej jednostce chorobowej (które tutaj zupełnie nie działają).
Bez testu rzadko który lekarz pozostawi pacjenta bez antybiotyku, gdyż gardło jest tak bardzo zmienione zapalnie, że różnicowanie bywa trudne. Postawienie właściwego rozpoznania jest ważne nie tylko ze względu na wdrożenie odpowiedniego leczenia, ale i na fakt, że po tej chorobie utrzymuje się często trwający ponad miesiąc zespół zmęczenia, znużenia. Połączony jest on z obniżeniem odporności immunologicznej, o czym należy chorą/chorego uprzedzić.
Podsumowanie
Szybkie testy diagnostyczne stanowią przydatne narzędzie diagnostyczne w każdej praktyce lekarza rodzinnego. Ich zaletą jest szybkość oraz łatwość wykonania praktycznie w czasie wizyty u lekarza. W wielu przypadkach wykonanie takiego testu (testów) ułatwia postawienie trafnej diagnozy i wdrożenie odpowiedniego, celowanego leczenia. Korzyści płynące ze stosowania testów są wielokierunkowe.
Pacjent uzyskuje trafną diagnozę oraz prawidłowe leczenie, lekarz w znaczący sposób ma ułatwione postawienie rozpoznania którego może być pewny. Korzyści odnosi także cały system opieki zdrowotnej, gdyż pacjent od początku do końca jest diagnozowany i leczony w praktyce lekarza rodzinnego, bez niepotrzebnego kierowania do szpitala celem wykonania badań potwierdzających bądź wykluczających wstępną diagnozę.
Wadą testów jest ich cena. Koszty takiej diagnostyki musi pokryć praktyka lekarska, bądź pacjent (jako usługa ponadstandardowa). Pozostaje nam jedynie wierzyć, że może kiedyś publiczny płatnik usług medycznych – Narodowy Fundusz Zdrowia zauważy korzyści płynące ze stosowania szybkiej diagnostyki w gabinecie lekarza rodzinnego i przeznaczy na ten cel odpowiednie środki finansowe. Środki te byłyby niewspółmiernie mniejsze niż koszty konsultacji szpitalnych – których można byłoby w ten sposób uniknąć. Obecnie ta metoda szybkiej diagnostyki zyskała uznanie w większości dużych prywatnych centrów medycznych, gdzie jest stosowana niemalże rutynowo.
Wyższe koszty pojedynczej wizyty lekarskiej mają tutaj zdecydowanie mniejsze znaczenie w ostatecznym rozrachunku kosztów. Mam na myśli niepotrzebne, niewłaściwe leki, kolejne wizyty u lekarzy, w szpitalu, czy niepotrzebny stres – którego kosztów nie da się policzyć.