Choroby układu ruchu – dbajmy o stawy i kręgosłup!

W orbicie zainteresowania lekarza ortopedy znajdują się szeroko pojęte choroby narządu ruchu, w tym schorzenia i dysfunkcje układu kostno-stawowego, mięśni, więzadeł, ścięgien czy nerwów, wady postawy i stóp zarówno u dzieci, jak i dorosłych, a także, coraz liczniejsze i noszące już prawie miano współczesnej epidemii, zwyrodnienia związane z wiekiem. Do ortopedy przychodzimy także z wszelkiego rodzaju urazami – naciągnięciami, zwichnięciami, zmianami przeciążeniowymi.

Choroby układu ruchu to jedne z najczęstszych schorzeń, jakie dotykają współczesne społeczeństwo. Już u najmłodszych dzieci coraz większym problemem są wady postawy i stóp, wynikające z niewłaściwego trybu życia – przede wszystkim braku ruchu i pozostawania przez dłuższy czas w wadliwej, szkodzącej prawidłowemu rozwojowi kręgosłupa, postawie.

Oprócz wadliwego ukształtowania się postawy ciała, co może w przyszłości generować wiele problemów zdrowotnych, jesteśmy narażeni na rozmaite urazy – naciągnięcia, zwichnięcia, skręcenia, a także zmiany zwyrodnieniowe w obrębie stawów i kości, postępujące z wiekiem.

Choroba XXI wieku

Problemy z prawidłowym funkcjonowaniem układu ruchu, w tym bóle i schorzenia kręgosłupa, to coraz powszechniejszy problem, dotykający także młodych ludzi. Dziś mówimy, że jest to choroba cywilizacyjna, której przyczyną jest niewłaściwy tryb życia. Większość z nas ma tzw. siedzącą pracę, a także dzieci coraz więcej czasu spędzają przy biurku. Zmęczeni po całym dniu pracy, najchętniej… siadamy. Oczywiście wcześniej docieramy do domu, na ogół także w pozycji siedzącej – za kierownicą lub w komunikacji miejskiej. Zarówno podczas pracy, jak i relaksu, rzadko kiedy zachowujemy w pozycji siedzącej prawidłową postawę z wyprostowanymi plecami i stabilnie opartymi o podłoże stopami (tak, aby nogi w kolanach tworzyły kąt prosty). Tymczasem zła pozycja siedząca, w której pozostajemy przez wiele godzin, powoduje nie tylko obciążenie kręgosłupa i napięcie mięśni. Co ciekawe, ma także wpływ na prawidłowe trawienie i dotlenienie organizmu – jeśli bowiem siedzimy ze skurczonymi mięśniami ramion, zgarbionymi plecami, niemożliwe jest swobodne zaczerpnięcie pełnego oddechu, a układ trawienny nie pracuje prawidłowo.

Długotrwałe pozostawanie w jednej, nie zawsze prawidłowej pozycji, brak aktywności fizycznej, a także nadwaga lub otyłość – wszystko to osłabia układ kostno-stawowy, pogarsza kondycję kręgosłupa, sprzyja jego urazom i bólom.

Także problemy ze stawami stają się dziś coraz częstsze. O chorobie zwyrodnieniowej stawów mówi się dziś jako o kolejnej epidemii XXI wieku. W Polsce cierpi na nią ok. 8-9 mln ludzi. Najczęściej choroba dotyka osoby po 50. roku życia. Choroba polega na stopniowym zaniku chrząstki stawowej, któremu towarzyszą poważne zmiany i stany zapalne w obrębie stawu. Nieleczona, może prowadzić do niepełnosprawności. Wśród przyczyn wymienia się, oprócz wieku i czynników dziedzicznych, siedzący tryb życia i brak ruchu, nadwagę i otyłość oraz nadmierne obciążanie stawów podczas wykonywania codziennych czynności, w tym także nieprawidłowe podejście do ćwiczeń fizycznych, co prowadzi do uszkodzeń mechanicznych. Na kondycję stawów i kręgosłupa ma wpływ także niewłaściwa dieta, oparta na przetworzonych produktach, bogata w cukier i sól, a uboga w wartościowe składniki odżywcze, witaminy, minerały, wielonienasycone kwasy tłuszczowe z grupy Omega-3.

Kiedy do ortopedy?

Wizyty u ortopedy to bardzo ważny element profilaktyki. Pierwsza wizyta u specjalisty z dzieckiem powinna nastąpić kilka tygodni po narodzinach – lekarz sprawdza wtedy, czy stawy biodrowe są prawidłowo ukształtowane. W przypadku wątpliwości powinno zostać wykonane badanie USG, które wykaże, czy nie ma dysplazji stawów biodrowych.

Równie ważne jest kontrolowanie stanu kości, stawów i kręgosłupa starszego dziecka. Rosnący kościec narażony jest na rozmaite zniekształcenia w obrębie kręgosłupa, kolan czy stóp. W przypadku, gdy lekarz potwierdzi istnienie wady, należy skrupulatnie pilnować przestrzegania przez dziecko jego zaleceń, dotyczących np. zachowywania prawidłowej postawy, ćwiczeń korekcyjnych, noszenia specjalnego obuwia etc.

Dorosłych do ortopedy najczęściej „przyprowadza” trudny do zniesienia ból lub konkretne urazy, odniesione np. w wyniku wypadku lub zbyt inwazyjnego podejścia do aktywności fizycznej – wcześniej raczej rzadko wpadamy na pomysł odwiedzenia specjalisty. Zwykle, gdy pojawia się obrzęk czy ból, zmiany są już dość zaawansowane lub doszło do urazu. Jest to szczególnie niebezpieczne w przypadku zmian zwyrodnieniowych w kręgosłupie – ich wczesne objawy nie są bowiem charakterystyczne (mogą je sygnalizować np. takie dolegliwości, jak drętwienie nóg, migrenowe bóle głowy, szumy i trzaski w uszach, ból w okolicy mostka).

Dolegliwości, z którymi warto udać się do ortopedy:

  • Bóle i stany zapalne stawów, wynikające z nadmiernego ich obciążenia(nadwaga, nieprawidłowe uprawianie sportu), obrzęki i zaczerwienienia w obrębie stawów;
  • Zauważalne ograniczenie ruchomości stawów, „trzeszczenie” w stawach – może to być sygnałem choroby zwyrodnieniowej;
  • Uczucie „przeskakiwania” i niestabilności w stawach, szczególnie kolanowych;
  • Urazy kości i stawów – złamania, stłuczenia, zwichnięcia, skręcenia;
  • Wady kręgosłupa – nabyte i wrodzone;
  • Bóle w obrębie pleców, szyi i ramion, z towarzyszącym uczuciem sztywności;
  • Urazy kręgosłupa, np. uszkodzenie krążka międzykręgowego (dyskopatia), objawiająca się silnym, promieniującym bólem w danym odcinku kręgosłupa, któremu może towarzyszyć uczucie mrowienia lub kłucia;
  • Nieprawidłowości w obrębie stóp – płaskostopie, halluksy, innego rodzaju deformacje stóp, dolegliwości bólowe w obrębie pięt i podeszew stóp;
  • Zaburzenia mineralizacji kości (osteopenia, osteoporoza);
  • Uszkodzenia więzadeł, nerwów, naczyń i mięśni;
  • Drętwienie kończyn, bóle promieniujące np. do ud i bioder;
  • Bóle mięśniowe i stawowe, którym towarzyszy podwyższona temperatura, brak łaknienia i ogólne złe samopoczucie – mogą być pierwszym objawem reumatoidalnej choroby stawów.

Do ortopedy potrzebne jest skierowanie od lekarza pierwszego kontaktu – bez skierowania można udać się wyłącznie na wizytę prywatną. Wybierając się do gabinetu należy zabrać ze sobą dotychczasowe wyniki badań, np. zdjęcia rentgenowskie kręgosłupa czy stawów. Podczas wizyty lekarz przeprowadza szczegółowy wywiad z pacjentem, pyta o przebyte choroby, odniesione urazy, a także tryb życia. W zależności od potrzeby lekarz może skierować pacjenta na badania rentgenowskie, ultrasonograficzne, a także rezonans magnetyczny i tomografię komputerową. Inne badania, które może zlecić ortopeda, to artrografia, która pozwala ocenić stan stawów, np. kolanowych oraz densytometria – pomiar gęstości mineralnej kości, przydatny w diagnostyce osteopenii i osteoporozy.

Dziecko i profilaktyka

Nasze dzieci narażone są na rozmaite wady postawy i zniekształcenia układu kostnego, dlatego tak ważne są regularne wizyty kontrolne u lekarza. Jest to niezbędne przez właściwie cały okres dzieciństwa, aż do zakończenia okresu dojrzewania. Pierwsze trzy lata życia to czas, kiedy trzeba zwrócić uwagę na prawidłowe ukształtowanie stawów biodrowych oraz dbać o zdrowy rozwój stóp. W wieku starszym pojawia się ryzyko rozwoju wad kręgosłupa. Pierwsze niepokojące sygnały z pewnością wychwyci pediatra i zaleci odpowiednie postępowanie – dbanie o prawidłową postawę ciała, ćwiczenia korygujące. Jeśli jednak okaże się, że u dziecka występują już wady postawy, niezbędna będzie wizyta u ortopedy.

Konsultacje ortopedyczne pozwalają na wczesne wykrycie nieprawidłowości występujących w okresie intensywnego wzrostu i rozwoju i zapobieżenia dalszemu ich rozwojowi, dzięki odpowiednim ćwiczeniom korekcyjnym, dobranym do rodzaju wady. W przypadku płaskostopia oprócz ćwiczeń specjalista może zalecić noszenie obuwia ortopedycznego.

Najczęstsze wady postawy, na które narażone są dzieci:

  • Plecy okrągłe – charakterystyczne wygięcie kręgosłupa ku tyłowi (pogłębienie kifozy piersiowej). Najczęściej nieprawidłowo wygięty jest odcinek piersiowy kręgosłupa. Przy tym rodzaju skrzywienia głowa i ramiona są nadmiernie wysunięte do przodu, co może powodować przykurcz mięśni klatki piersiowej i problemy z prawidłowym oddychaniem. Ta wada może być wrodzona, ale często jej przyczyną jest niewłaściwa pozycja siedząca przy biurku, np. podczas odrabiania lekcji.
  • Plecy wklęsłe (inaczej pogłębiona lordoza lędźwiowa) – kręgosłup jest nadmiernie wygięty ku przodowi w części lędźwiowej, brzuch wysunięty do przodu, a pośladki uwypuklone. Pogłębiona lordoza lędźwiowa może powodować dolegliwości bólowe, niekiedy także drętwienie kończyn.
  • Plecy wklęsło-okrągłe – połączenie obu wyżej wymienionych wad.
  • Plecy płaskie – zdrowy kręgosłup ma fizjologiczne wygięcia, a w tym przypadku są one spłycone lub w ogóle ich brakuje. Przyczyną wystąpienia tej wady może być brak ruchu, niewystarczające napięcie mięśni, zbyt częste przebywanie w postawie siedzącej (zmienia się wtedy położenie miednicy). Plecy płaskie mają tendencję do bocznych skrzywień – z powodu zmniejszonego napięcia mięśniowego nie są w stanie utrzymać ciała we właściwej pozycji. Kręgosłup jest też narażony na mechaniczne uszkodzenia, jako że fizjologiczne wygięcia zapewniają mu odpowiednią amortyzację.
  • Boczne skrzywienie kręgosłupa (skolioza) – najczęściej obejmuje odcinek piersiowy lub pomiędzy piersiowym a lędźwiowym. Skrzywienie jest widoczne np. podczas pochylenia się do przodu, zwykle też jedna z łopatek jest bardziej wystająca. Można też zauważyć nierówną wysokość ramion i bioder, a czasem nawet skrócenie jednej kończyny. Skoliozy mogą być wrodzone lub nabyte. To jedna z najtrudniejszych do leczenia wad – w ich przypadku nie zawsze wystarczy gimnastyka korekcyjna, niekiedy konieczne jest noszenie specjalnego gorsetu, a czasem nawet zabieg operacyjny.
  • Płaskostopie – u niemowląt i małych dzieci (do 3. roku życia) występuje tzw. płaskostopie fizjologiczne. Ich stopa nie jest jeszcze wysklepiona jak u dorosłego, opatrzona jest poduszeczkami tłuszczowymi, a więzadła są słabe i niewykształcone. Jeśli jednak spłaszczenie stopy utrzymuje się także po ukończeniu 3. roku życia, niezbędne może być jego korygowanie za pomocą ćwiczeń lub specjalnego obuwia zaleconego przez ortopedę. Nieleczone może nie tylko spowodować dalsze problemy związane z nieprawidłowym rozwojem stóp, ale i mieć wpływ na budowę kończyn, np. deformację kolan. Pamiętaj jednak, żeby na własną rękę, bez konsultacji z ortopedą nie stosować żadnych wkładek do obuwia – wkładki, jeśli są potrzebne, powinny być indywidualnie dobrane!
  • Kolana koślawe – przy tej wadzie nogi układają się w linię litery X, kolana nadmiernie przylegają do siebie, a kostki nie mogą się zetknąć (odstęp między nimi przekracza 4 cm). Stawy są wtedy niestabilne, a dziecko porusza się niepewnie i szybko się męczy.
  • Kolana szpotawe – przeciwieństwo kolan koślawych. Nogi wygięte są w łuk i tworzą linię litery O (stopy i kostki stykają się ze sobą, kolana są oddalone). Szpotawość to dość częsta wada u dzieci, które mają nadwagę, a wcześnie zaczęły chodzić. Może także towarzyszyć krzywicy.

W trosce o zdrową postawę

Profilaktyka wad postawy to bardzo ważne zadanie dla rodzica. W tym celu należy zapewnić dziecku niezbędną, codzienną dawkę ruchu, najlepiej na świeżym powietrzu. Jeśli nie ma zaleceń do wykonywania ćwiczeń korekcyjnych, to najlepiej, aby aktywność fizyczna była różnorodna, wtedy równomiernie wzmacniane są wszystkie mięśnie, a stawy pozostają w dobrej kondycji i nie ma ryzyka ich przeciążeń, które może wystąpić w przypadku wykonywania wyłącznie jednego rodzaju ćwiczeń. Najlepsze aktywności fizyczne dla dziecka to bieganie, jazda na rowerze, pływanie oraz ćwiczenia ogólnorozwojowe, które pozwalają zachować dobrą sylwetkę. Dobrym pomysłem jest także joga (niektóre szkoły jogi oferują specjalne zajęcia dla dzieci), która wzmacnia i rozciąga poszczególne partie mięśni, a wiele ćwiczeń ukierunkowanych jest na wyciągnięcie i rozluźnienie kręgosłupa.

W celu zapobiegania płaskostopiu warto ćwiczyć też stopy. Maluch stawiający pierwsze kroki powinien jak najwięcej czasu spędzać bez obuwia, warto też zadbać o różnorodność podłoża (np. specjalne maty z wypustkami w domu, a na zewnątrz piasek, mech lub trawa). U nieco starszych dzieci polecane są proste ćwiczenia stóp, jak naprzemienne stawanie na palcach i piętach, podnoszenie chusteczki palcami stóp, „rysowanie” przy pomocy ołówka włożonego między palce stopy czy toczenie stopą piłki po podłodze.

Dorosłym aktywność fizyczna pozwoli zachować nie tylko zgrabną sylwetkę, ale także mięśnie i stawy w dobrej kondycji. Ruch i aktywność powodują bowiem zwiększoną ruchomość stawów. Wystarczy podkreślić, iż lekarze twierdzą, że to właśnie „oszczędzanie” stawów powoduje ich niszczenie. Ruch stymuluje natomiast produkcję płynu stawowego, który nawilża i odżywia płytkę stawową, co zapobiega zwyrodnieniom.

W profilaktyce wad postawy bardzo ważne jest odpowiednie zorganizowanie dla dziecka miejsca do nauki i wypoczynku. Materac dla dziecka powinien być średniej twardości, z tworzywa dopasowującego się do ciała i zapamiętującego jego kształt,  np. lateksu czy pianki termoelastycznej. Także materace sprężynowe zapewniają dobre podparcie dla całej sylwetki. Ważna jest także długość materaca – szczególnie dla rosnącego dziecka. Wygodne i bezpieczne dla kręgosłupa ułożenie zapewnia taka długość, żeby osoba leżąca na nim mogła swobodnie wyciągnąć obie ręce nad głową i ułożyć na materacu. Jeśli chcesz sprawdzić, czy materac nie jest za twardy lub za miękki, przed zakupem warto przeprowadzić prosty test – dziecko powinno położyć się na plecach, a rodzic wsuwa mu rękę pod plecy w okolicach lędźwiowych. Jeśli nie można wsunąć dłoni, materac jest za miękki, a jeśli przestrzeni jest za wiele – za twardy. Pamiętaj także, że poduszki nie powinny być zbyt wysokie. Dobrym rozwiązaniem są odpowiednio wyprofilowane poduszki ortopedyczne, oczywiście jeśli dziecko zaakceptuje takie rozwiązanie.

Kolejnym wyzwaniem jest dobre biurko i odpowiednie krzesło – jeśli dziecko ma spędzać wiele godzin w pozycji siedzącej, niech to będzie pozycja zdrowa dla kręgosłupa, a tego nie da się osiągnąć bez spełnienia tych dwóch warunków. Idealna pozycja siedząca to ta, w której dziecko siedzi prosto, z możliwością ułożenia rąk na blacie pod kątem prostym. Kąt prosty powinny tworzyć także kolana, a stopy powinny być stabilnie oparte na podłodze. Zarówno krzesło, jak i biurko powinny mieć regulowaną wysokość, dzięki temu będą rosły razem z dzieckiem. Biurko powinno być także wyposażone w opcję regulowania kąta nachylenia blatu – zapobiegnie to konieczności pochylania się i zmniejszy napięcie odcinka szyjnego. Warto przypomnieć dziecku, że nawet podczas długiej nauki nie powinno przez cały czas siedzieć nieruchomo, tylko co pewien czas (np. co 45 minut) wstać, przespacerować się po pokoju, rozciągnąć kręgosłup.

Jak być mądrym sportowcem?

Niewielu z nas uprawia sport wyczynowo, jednak są takie okresy, np. letni urlop czy zimowa przerwa, kiedy chętnie oddajemy się aktywności, większej niż ta codzienna. Ogromną popularnością cieszą się zimowe sporty, przede wszystkim narciarstwo, jednak z ich uprawianiem wiąże się ryzyko urazów. Podobnie jest z większością sportów, które znienacka, z marszu zaczynamy uprawiać – gabinety lekarskie pełne są niestety „weekendowych” czy „feryjnych” sportowców, którzy w nadmiernej gorliwości uszkodzili poważnie stawy czy więzadła.

Dlatego przed każdą dłuższą sesją wysiłku fizycznego (szczególnie jeśli ma to być np. bieganie czy trening na siłowni) niezbędna jest solidna rozgrzewka. Natężenie wysiłku warto też stopniować – złym pomysłem jest kilka godzin intensywnego treningu od razu, jeśli wcześniej nie ćwiczyliśmy lub ćwiczyliśmy rzadko. Przykładowo, osoby które postanowiły uprawiać jogging, powinny zacząć od… spacerów, początkowo półgodzinnych, potem dłuższych. W trakcie spaceru przyspieszamy tempo do energicznego marszu – na początku w tym tempie należy iść nie dłużej niż 10 minut, przy kolejnych spacerach można marsz wydłużać. Dobrym sposobem na nabranie kondycji i przygotowanie stawów do większego obciążenia, takiego jak bieganie, jest regularne pływanie i jazda na rowerze.

Zimą warto przygotować się do sezonu narciarskiego co najmniej na miesiąc przed wyjazdem. Zanim poszusujemy na stoku, nasze mięśnie i stawy powinny być odpowiednio rozgrzane i uelastycznione, a to osiągniemy dzięki regularnemu treningowi. Narciarz (lub przyszły narciarz), który przez cały rok niespecjalnie przykładał się do ćwiczeń fizycznych, na stoku narażony jest na urazy stawów kolanowych, łąkotek czy więzadeł. Jeśli jednak miesiąc przed planowanym wyjazdem zacznie trening przygotowawczy, ryzyko będzie mniejsze. Dobrze sprawdzą się takie aktywności, jak pływanie, jazda na rowerze (zimą może być to rower stacjonarny), a także spacery w energicznym marszowym tempie. W tym sporcie bardzo istotne są mocne mięśnie nóg, dlatego warto postawić na trening siłowy. Ważne jest także wzmacnianie mięśni brzucha i grzbietu. Warto zadbać też o mobilność stawów, ścięgien i więzadeł. czyli włączyć ćwiczenia, które je angażują, ale nie obciążają. W tym celu można zastosować trening z pomocami – sprawdzą się takie urządzenia, jak piłki fitness czy poduszki sensomotoryczne. Ćwiczenia z zastosowaniem tych pomocy zmuszają nas do pracy nad utrzymaniem równowagi, a sporą rolę w tym pełnią właśnie stawy. Uelastycznieniu stawów sprzyjają także stretching i joga. W domu warto wykonywać regularnie takie ćwiczenia, jak (niezbyt energiczne) wymachy kończynami, uginanie kolan w odciążeniu (stajemy na podwyższeniu, np. małym stołeczku i naprzemiennie zginamy i prostujemy kolano drugiej nogi „wiszącej w powietrzu”), a także łagodne ruchy obrotowe, np. kostek nóg, kolan, nadgarstków czy stawów biodrowych.

Gdy już znajdziemy się na stoku, pamiętajmy o rozgrzewce, ukierunkowanej na stawy – dobrze sprawdzą się skrętne ruchy ciała, wymachy rąk i nóg – dość dynamiczne, choć nie na tyle, aby spłynąć potem. Po powrocie ze stoku warto natomiast wykonać ćwiczenia rozciągające i rozluźniające mięśnie. Należy unikać także jeszcze jednego błędu zapalonych narciarzy – czyli spędzania całych dni na stoku już od pierwszego dnia po przyjeździe. Lepszym pomysłem jest stopniowanie wysiłku, aby nie był on dla organizmu zbyt dużym wyzwaniem. Także ostatniego dnia nie przeciążajmy się zanadto, choć zwykle mamy wtedy tendencję do maksymalnego wykorzystania pozostającego nam czasu, za czym także może iść ryzyko odniesienia urazu. Bardzo częste wśród narciarzy są właśnie „urazy ostatniego dnia”.

Najczęstsze urazy, które mogą być efektem sportowej nadgorliwości:

  • Naciągnięcie ścięgien
  • Naciągnięcie lub naderwanie włókien mięśniowych
  • Uszkodzenia więzadeł i torebek stawowych
  • Skręcenia i zwichnięcia
  • Przeciążenia w obrębie kręgosłupa.

Pierwszym sygnałem urazu jest obrzęk i silny ból, często utrudniający poruszanie się. Chore miejsce jest często też wyraźnie cieplejsze niż reszta ciała, może pojawić się także zaczerwienienie. Niezależnie od przyczyny powstania urazu, należy jak najszybciej udać się do lekarza. Nieleczony uraz, oprócz bólu i dyskomfortu, może powodować szereg powikłań, w tym trwałe uszkodzenie stawu. Dlatego, oprócz leczenia dolegliwości bólowych, niezbędna może być fizjoterapia i rehabilitacja, a gdy uraz jest poważniejszy – czasowe unieruchomienie stawu lub nawet zabieg chirurgiczny.

Nowoczesne metody leczenia stawów

Współczesna medycyna zna wiele innowacyjnych sposobów przywracania sprawności osłabionym i zniszczonym stawom. W leczeniu urazów ortopedycznych czy łagodzeniu przebiegu choroby zwyrodnieniowej stawów stosuje się m.in. iniekcje np. osoczem bogatopłytkowym, kolagenem czy kwasem hialuronowym.

  • Osocze bogatopłytkowe, zwane też czynnikami wzrostu PRP (Plateled Rich Plasma) – pobudza procesy naprawcze organizmu, przyspiesza procesy gojenia, wspomaga regenerację stawów, tkanki mięśniowej i ścięgien. Terapię stosuje się u osób z chorobą zwyrodnieniową stawów, przy urazach mięśni, przeciążeniach stawów, a także w takich schorzeniach, jak łokieć tenisisty, zapalenie ścięgna Achillesa, ostroga piętowa i in. Do iniekcji używa się własnego materiału pacjenta, co zapewnia łatwą tolerancję zabiegu przez organizm.
  • Kwas hialuronowy – stymuluje regenerację chrząstki stawowej, poprawia ruchomość stawu, zmniejsza tarcie, zwiększa wydzielanie mazi stawowej, niweluje ból. Iniekcje są bezbolesne, a efekty mogą się utrzymywać przez wiele miesięcy. Pierwszą poprawę samopoczucia pacjent notuje zwykle już po około 10 dniach od iniekcji. Zwykle wykonuje się około trzech zabiegów, chyba że lekarz zdecyduje inaczej. Wskazaniem do zabiegu jest choroba zwyrodnieniowa stawów kolanowych. Stosuje się go zarówno w celach leczniczych, jak i prewencyjnych – aby zapobiec dalszej destrukcji stawu.
  • Kolagen – to właśnie ten składnik jest budulcem stawów i chrząstek. Iniekcje kolagenowe polecane są zarówno w przypadku zmian zwyrodnieniowych i stanów zapalnych stawów, jak i  przy urazach, np. skręceniu stawu kolanowego. Korzystnie wpływają na ruchomość stawów, wspomagają gojenie, stymulują regenerację tkanek, koją ból. Zapobiegają także powstawaniu dalszych patologicznych zmian w objętym chorobą lub dotkniętym urazem miejscu.
  • Komórki macierzyste – zabieg opiera się na wykorzystaniu komórek mezenchymalnych galarety Whartona, pobieranych ze sznura pępowinowego. Materiał nie musi pochodzić wyłącznie od danego pacjenta.